Jesienny Lasek

Kilka dni temu sięgnąłem do kilku pudełek w jakich trzymam trawki, listki oraz wszelkiego rodzaju posypki i po krótkim przeglądzie postanowiłem wykonać sobie niewielki lasek w jesiennym klimacie. Kilka godzin pracy (niestety nie umiem robić szybkich projektów, nawet jak sobie wcześniej zakładam, że to ma być wykonanie w trybie "speed") i wyszło mi coś takiego:

Do wykonania lasu zastosowałem Tree Armatures od Woodland Scenics, 

klej Hob-e-Tac tegoż producenta,

dwa rodzaje posypek produkowanych przez Gale Force 9:

Barwiony mech chrobotek (?) kupiony po jakieś 4,5 zł za opakowanie w internetowej kwiaciarni:

a także opisywane tutaj podstawki pod drzewa firmy 4ground, oraz dwa produkty firmu MIninatur: jesienne liście brzozy oraz jesienne liście buku - widoczne poniżej razem z większą partią zieleniny od MiniNatur.

Zależało mi na wypróbowaniu wszelkich dostępnych materiałów, stąd prawie każde drzewo jest inne.

Kilka uwag z etapu produkcji:

Drzewa należy skręcić wzdłuż osi pnia oraz dodatkowo "rozcapierzyć" gałęzie, poniewą są one odlane jako płaskie kształtki.  Gałęzie posmarowałem obficie Hob-e-Tac, który jest biały niczym wikol i przyjemnie pachnie :) Po kilkunastu minutach zaczyna się robić przezroczysty i wtedy staje się także lepki. Co ciekawe ten klej nigdy nie przestanie być lepki, co jest zarówno dobre jak i złe. Z jednej strony zawsze można docisnąć jakiś obtrącony fragment posypki, z drugiej łatwo się przykleić paluchami przenosząc takie drzewko na stół. Klej jest też błyszczący, więc tam gdzie nie dokleicie posypki będzie się świecił.  Tak to wygląda w trakcie:

Mam wrażenie, że potrzebowałbym jeszcze drugiego kleju Wooodland, który aplikuje się spryskiwaczem na gotowe elementy terenu i który zasycha na matowo. Liście Mininatur przyklejałem na kropelkę. W przypadku brzozy efekt mnie nie zadowala - chcialem oddać efekt takich zwisajacych "sznyrów" liści, jak występą w naturze, jednak z uwagi na sztywność siatki z liśćmi i małej powierzchni klejenia okazało się to bardzo trudne. Tym niemniej z efektu koncowego jestem bardzo zadowolony. Grunt potraktowałem kilkoma rodzajami trawki od GamersGrass i Mininatur, drobą posypkę Noch oraz GF9, a także odpadnięte pojedyncze listki brzozy i buka.

Mogłem sobie darować te plastikowe podstawki, ponieważ miejsca styku są niestety dobrze widoczne. Popracuję jeszcze nad zamaskowaniem tego.