piątek, 7 kwietnia 2017

Figurkowy Karnawał Blogowy - edycja XXXII Kupka Wstydu (część 1)

Inicjatywa: Figurkowy Karnawał Blogowy;
Gospodarz: Gervaz z bloga Bitewniakowe Pogranicze;
Temat: Wybrany i odrzucony;
Tematy poprzednich edycji: blog Dance Macabre;
Autor inicjatywy: Inkub, blog Wojna w MIniaturze.

Temat tym razem jest kilkustopniowy i obejmuje, w mojej interpretacji, następujące zagadnienia:
  1. Obfotografowanie szeroko pojętych zaległości malarskich, czyli po prosty tzw. kupek, stosików a nawet półek wstydu :);
  2. Wybór jednej z miniaturek uwiecznionych w punkcie 1 i pomalowanie jej;
  3. Wybór jednej z miniaturek uwiecznionych w punkcie 1, która otrzyma zaszczytne tytuły: Koniec Kolejki oraz na Święte Nigdy, a na pocieszenie jeszcze wyjaśnienie. 
Ponieważ moja kolekcja, a więc i zaległości jest całkiem spora podzielę wpis karnawałowy na dwie cześć - dziś zaprezentuję swoje zaległości, a w kolejnym wpisie obejmę punkty 2 oraz 3 tematu.

Niestety nie mam szans na sfotografowania absolutnie wszystkiego co posiadam, ponieważ część miniaturek została w rodzinnym domu i nie mam szans szybko ich zobaczyć. Z ciekawszych rzeczy jest tam:
  1. Malakai Makaisson Goblin Hewer - swoją drogą patrząc po obecnych cenach była to świetna inwestycja;
  2. Plastikowe gobliny z dwóch podstawek do Warhammera - Battle for Skull Pass;
  3. Plastikowe gobliny z podstawki do Warhammera IV edycja;
  4. Około połowy elfów z w/w startera;
  5. Cygnar: Trencher Canon Crew;
  6. Menoth: Holy Zealot MOnolith Bearer;
  7. Menoth: Deliverers;
  8. Menoth: Flameguard Cleanser Officer;
  9. Menoth: Flameguard Preceptor i Standard;
  10. Menoth Light Warjack: Revenger;
  11. Menoth Light Warjack: Devout;
  12. Menoth Heavy Warjack: Reckoner;
  13. Menoth: Flameguard - 6 metalowych figurek;
  14. Figurki Legion of Everblight ze startera Hordes II edycja;
  15. Starter do II edycji Warmachine (BTW jakby ktoś był zainteresowany to Warmachine jest na OLX)
  16. 66 krasnoludów do LOTR;
  17. 20 orków do LOTR;
  18. 6 jeżdźców Rohanu do LOTR;
  19. 6 jeźdźców wargów do LOTR;
  20. Pewnie ze 30 sztuk innych LOTR-owych figurek.
Poniżej to co mam u siebie. Jedna z półek w szafie: umarlaki mantica, X-Wing i Armada, nieco Wamachine:


Kolejna Półka, zdjęcie fatalne ale jak jakie systemy to chyba widać: King of War, Perry Miniatures (niemal nieruszone), Bolt Action, cztery pudełka platsików do Frostgrave, krasnoludy do Warmachine:


Tutaj gromadzę figurki przygotowane do malowania i aktualnie malowane:
Szafka modeli przygotowanych i modeli w różnych stadiach pracy.
Metalowe gobliny autorstwa Kev Adamsa - napiszę o nich więcej i zaprezentuję bliżej w następnej notce. Teraz tylko krótko - uwielbiam je:
Kev Adams Goblins
Ponownie współczesne gobliny autorstwa Kev (i jeden chochlik) - tym razem banda do Frostgrave:


Smok z Bones, Warmachine:

Duma mojej kolekcji (duma z posiadania wstyd, że wciąż niemalowane :) - staroedycyjne krasnoludy kasetka nr 1. Głównie machiny oraz zabójcy:


 Kasetka nr 2 - ponieważ mało widać w tych foliach ...


... poświeciłem nieco czasu na ich wyjęcie. Jak ktoś lubi krasnoludy i dodatkowo ceni sobie stare wzory z czasów III i IV to można się ślinić ;-)


 Jeden z obecnych tu panów będzie bohaterem drugiej części wpisu tej edycji FKB:





Wydaje mi się, że mam tego za dużo. Tratuję ten wpis jako samokrytykę i doping do drastycznego zmniejszenia zakupów :) Aha, jeśli coś powyżej jest maźnięte to w takiej formie zostało zakupione.














14 komentarzy:

  1. Ale wstyd! tyle dobrego i niepomalowanego! Ci zielonoskórzy ( u ciebie srebnoskórzy)wyglądają obłędnie! No i kraśki klasyczne!

    Wspaniała kolekcja. Czekam na stopniowe malowanie- a widząc po wpisach będzie pięknie panie kolego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Srebrnoskórzy są jeszcze usprawiedliwieni, bo to świeży zakup i świeże prace Kev Adamsa :) mam zamiar wychować dwie pomoce do malowania to będzie za jakiś czas szło szybciej :)

      Usuń
  2. O kurde, kolekcja fiu fiu :) Przy takim poziomie malowania nie dziwię się, że schodzi powoli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotknąłeś chyba sedna - nie umiem się przełamać do próby obniżenia jakości i potrenowania speed paintingu. Za każdym razem jak siadam z takim planem to zaczynam po staremu - powoli i dokładnie. Na pewno przeszkadza mi myślenie typu - kurcze fajna miniaturka i szkoda jej nie wypieścić :)

      Nic to będę próbował. Złożyłem Sovietów do Bolt Action i to będzie kolejna próba szybszego malowania

      Usuń
  3. Jaka 'kupka'? To jest wręcz kupa wstydu! ;) A na serio piękna kolekcja, te gobliny są prześłitaśne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ilościowo wcale nie tak dużo. Ale ciężar gatunkowy jest ogromny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak rozumiem też masz sporą kolekcję ?:)

      Usuń
    2. No mam. Ilościowo sporo większą. Jakościowo porównywalną albo trochę większą. Ale czy to ważne. Grunt, że nas to cieszy :D

      Usuń
  5. A więc jednak się da :) Myślałem, że mam dużo zaległości, a tutaj się okazuje, że tyle co nic. Najbardziej mi się podoba ilość archiwalnych metalowych figurek - toż to jest warte pewnie tyle, co samochód!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da sie zaprzeczyć, że jest to swego rodzaju inwestycja :) Zmobilizowałeś mnie do przejrzenia kolekcji i zastanowienia się nad przyszłością niektórych modeli. Dzięki za temat.

      Usuń
  6. Bogato! Krasnalki i gobliny do pozazdroszczenia.

    OdpowiedzUsuń