Dzisiaj pierwszy członek mojej bandy do Frostgrave - złodziej Karl wysłany na zwiady dla rozpoznania terenu przed nadejściem swoich towarzyszy.
Karlowi towarzyszy jego nieodłączny brat bliźniak: Groźny Cień, abowiem Karl tak opanował sztukę kamuflażu, że bez lampy nie szło go sfotografować :) Malowanie bez wodotrysków, choć nie powiem że łatwe i szybkie, bo po pierwsze szybko nie umiem, a po wtóre figurki Frostgrave mają na sobie wiele szmatek wszelakich i wypadało je jakoś zróżnicować. Wyjątkiem jest twarz, nad którą trochę popracowałem - planowałem taki efekt zasinionej/zaczerwienionej mrozem facjaty i chyba wyszło nieźle. Kolory są stonowane zgodonie z planem, to w końcu zwykły złodziejaszek. Firmowe malowanie, choć bardzo dobre techniczne, wydawało mi się nieco zbyt sterylne (wszyscy w podręczniku mają ciuszki jak prosto z pralni, twarze są gładziutkie i bez śladu rumieńca). Chciałem oddać efekt zimna, szarości i brudu (plamy na szacie). Czy się udało - oceńcie sami.
Troszkę się błyszczy w blasku lampy, bo potraktowałem go satynowym lakierem. Finalnie dodam jeszcze na podstawkach jakiś śnieg, ale to zapewne na zakończenie malowania całej bandy, ponieważ nie zdecydowałem jeszcze jaki to będzie produkt.
Ponowne oglądanie fotek przydaje się bardzo, widzę teraz, że rdza jest mało stosunkowo widoczna i bardziej ją uwypuklę.
Fajnie wyszła gęba wystawiona na działanie mrozu.
OdpowiedzUsuńDzięki. Podoba mi się, że te figurki są stworzone do zimowych warunków: dużo ubrań, getry, rękawiczki i szaliki. czerwono-sina gęba do tego pasuje.
UsuńGreat job, love his beautiful (and realistic) clothes...
OdpowiedzUsuńThanks a lot!
UsuńZgadzam się! Fantastyczna twarz!Uwielbiam takie realistyczne mordy:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńSwietny jest!
OdpowiedzUsuń(a ten styl podpisu na podstawce to pewnie bezczelnie ukradnę ;))
Dzięki, ale jeśli chodzi o podpis to sam go podwędziłem od Michała z DwarfCrypt :)
Usuń