Nie mam czasu na komentowanie to i publikuje mało, bo nieco obciach oczekiwać komentarzy jak się samemu ich nie zamieszcza - mam nadzieję, że mi wybaczycie. Dzisiaj od razu kompletna banda moich zielonoskórych skubańców z jesiennego Feldstadt. Zapraszam do oglądania.
Abiger Industry
Jakieś tam opowiadanka i jakieś tam malunki.
środa, 9 maja 2018
piątek, 23 marca 2018
Nolzur MIniatures: Minotaur
Kolejna figurka z linii Dungeons and Dragons Nolzur's Marvelous Miniatures firmy Wizkids, tym razem Minotaur. Malwoanie raczej szybkie, figurka całkiem zacna poza ubytkiem w postaci odpadniętej kuli na końcu korbacza, o której zresztą całkowicie zapomniałem - przyjmijmy, że chlasta łańcuchem.
środa, 21 marca 2018
Colorshift Metal Chameleon Acrylic Paints - pierwsze wrażenia
Dzisiaj chciałem podzielić się pierwszymi wrażeniami z użycia Colorshift Metal Chameleon Acrylic Paints, set 1. Farby wyprodukowała firma Green Stuff Word, producent wielu bardzo ciekawy gadżetów, m.in. świetnych rolling pinów, które przedstawiałem tutaj. Bardzo polecam zajrzeć na ich stronę. Zestaw nabyłem w Vanaheim, ale z tego co widziałem posiada je także sklep agtom. Pudełko niestety wyrzuciłem, więc będzie fotka tylko z wkładką. Niemal biały kolor trzech pojemniczków z prawej to nie jest efekt braku rozmieszania - te farby takie są, drobinki metaliczne są tam bardzo delikatne i niemal niewidoczne. Tym niemniej działają.
piątek, 16 marca 2018
Azyrite Ruins: Unboxing
Właśnie dostałem w swoje ręce najnowszy teren od GW - Azyrite Ruins i powiem od razu wprost, że jestem zachwycony. Ruinki zapakowane są w solidne pudełeczko zamykane od góry, tak jak podstawowy zestaw AOS, w którym złozone ruiny mieszczą się stojąc. Ktoś pomyślał przy projektowaniu, miłe zaskoczenie.
środa, 14 marca 2018
Frostgrave - Golems
Dzisiaj szybka praca i krótki wpis. Po sprzedaży niemal wszystkich zapasów figurek do Warmachines zostało mi do zagospodarowania kilka modeli z zestawu startowego Convergence. Nie chciały się jakoś sprzedać a ja wpadłem na pomysł aby zrobić z nich golemy do Frostgrave. Co prawda wyglądają na dość zaawansowane technicznie, ale jakoś mi to nie przeszkadza. Malowanie miało być szybkie i bez niuansowania - po prost bazowy metal po całości, i rozjaśnienia plus śniedź. Tylko największy miał kilka "łoszy" i dostał jakieś bazowe OLS.
poniedziałek, 5 marca 2018
Nolzur's Marvelous Miniatures - Unboxing
Kilka miesięcy temu nabyłem w jednym ze brytyjskich sklepów kilka blisterków z figurkami do Dungeons and Dragons/Pathfindera produkcji znanej firmy Wizkids. Linia Nolzur's Marvelous Miniatures, bo o niej tu mowa, charakteryzuje się kilka cechami:
- w zasadzie stałą ceną za każdy blister, w którym jest albo jeden większy potwór albo para bohaterów (w zasadzie to jeden bohater w wersji początkującego awanturnika i w wersji "wysokopoziomowej". Ja swoje modele kupowałem w cenie 3,5 funtów za blister co uważam za bardzo dobrą cenę, tym bardzie, że uzyskałem bardzo korzystną cenę wysyłki;
- gotowości do malowania. Figurki są już sklejone oraz co ciekawe zapodkładowane podkładem Vallejo;
- dodaniem do wielu figurek dodatkowych efektów stworzonych z przezroczystego plastiku (kule ognia czy inne efekty czarów wystrzeliwywanych z dłoni postaci, magiczne tarcze czy całe ciała bardziej eterycznych stworzeń)
Poniżej kilka zdjęć blisterków i ich zawartości. Z góry przepraszam za słabe fotki, ale mój telefon nie radzi sobie zupełnie z ostrzeniem przy fotografowaniu bieli. Dla rozbiegu jedna z pomalowanych już figurek:
środa, 28 lutego 2018
Figurkowy Karnawał Blogowy XLII - Wielkie Konflikty
Gospodarzem aktualnej edycji jest Potsiat, a ja wracam dziś do publikowanej już na blogu opowieści o apokaliptycznym starciu krasnoludów ze Skavenami i upadku Karak-Azul w czasach końca Starego Świata. Tekst powstał w ramach mini cyklu Pocztówki z Czasów Końca, jednak idealnie pasuje do aktualnej edycji FKB. To z cała pewnością było wielkie starcie, także z powodu obecności jednej znaczącej postaci ;-) Zachęcam do wygospodarowania kilkunastu minut, zrobienia sobie dobrej herbatki i poczytania - spora dawka militarnej fantasy i moje epitafium dla mężnych krasnoludów, zapewne nie wszyscy czytali.
Żeby nie poprzestać na samym odgrzaniu kotleta chciałem Wam także pokazać model skavena z dodatku do Shadespire, dzisiaj w nieco innej roli. Ten zaciekły szczurzy wojownik być może był jednym z anonimowych uczestników opisanych poniżej zmagań, pchanym do boju bardziej przerażeniem niż oddaniem sprawie czy wiarą w zwycięstwo. Być może padł nawet od ciosu Ardrada. Któż to wie ...
Ps. Jeśli komuś spodobał się tekst to pozostałe są dostępne na blogu: (I: Ostatnia Noc, II: Chwalebny dzień, IV: Zgromadzenie). Wszystkie są moim hołdem dla Starego Świata, który przemierzałem w dziesiątkach przygód, i który oficjalnie odszedł w niebyt.
Subskrybuj:
Posty (Atom)