Kilka miesięcy temu nabyłem w jednym ze brytyjskich sklepów kilka blisterków z figurkami do Dungeons and Dragons/Pathfindera produkcji znanej firmy Wizkids. Linia Nolzur's Marvelous Miniatures, bo o niej tu mowa, charakteryzuje się kilka cechami:
- w zasadzie stałą ceną za każdy blister, w którym jest albo jeden większy potwór albo para bohaterów (w zasadzie to jeden bohater w wersji początkującego awanturnika i w wersji "wysokopoziomowej". Ja swoje modele kupowałem w cenie 3,5 funtów za blister co uważam za bardzo dobrą cenę, tym bardzie, że uzyskałem bardzo korzystną cenę wysyłki;
- gotowości do malowania. Figurki są już sklejone oraz co ciekawe zapodkładowane podkładem Vallejo;
- dodaniem do wielu figurek dodatkowych efektów stworzonych z przezroczystego plastiku (kule ognia czy inne efekty czarów wystrzeliwywanych z dłoni postaci, magiczne tarcze czy całe ciała bardziej eterycznych stworzeń)
Poniżej kilka zdjęć blisterków i ich zawartości. Z góry przepraszam za słabe fotki, ale mój telefon nie radzi sobie zupełnie z ostrzeniem przy fotografowaniu bieli. Dla rozbiegu jedna z pomalowanych już figurek:
Minotaur gdzieś zgubił kolczastą kule, z drugiej strony po zgłoszeniu tego faktu w sklepie po 15 minutach miałem zwrot kosztów, więc ten model był darmowy :)
Zdjęcie dla porównania skali.
Na koniec prezentuje pierwszy pomalowany model w postaci jednorożca.
Jako plus tej linii mogę przede wszystkim wskazać dostępność modeli ras i profesji specyficznych dla Dungeons and Dragons (w dodatku w wersji dla obu płci) oraz przede wszystkim specyficznych dla tego systemu potworów. Są też ciekawe zestawy zawierające obozowisko czy czarodziejskie zestawy warsztatowe lub inne elementy wystroju podziemi i makiet. Polecam przejrzeć zawartość 5 fali i poprzednich z tej strony.
Jeśli chodzi o jakość to oczywiście jest to daleko za GW (i gorzej niż na dostępnych na stronie Wizkids renderach), jednak modele są lepsze niż seria Bones od Reapera, a materiał zdecydowanie twardszy. Szczegóły na małych modelach są rozmydlone, nadlewki istnieją, z drugiej jednak strony figurki mają sporo detali w postaci szeregu sakiewek, torebeczek czy pasków. Wiele z nich ma ciekawe, dynamiczne sylwetki. Zatem jeśli ktoś szuka modeli w wysokiej jakości do malowania to NMM nie jest raczej produktem dla niego. Dla graczy i malowaczy DnD jest to jednak linia niemal obowiązkowa.
Niestety wiele wzorów jest na pniu wykupywanych (przynajmniej z europejskich sklepów i na kolejne 'dodruki" trzeba czekać długo - u mnie trwało to niemal pół roku), nie udało mi się nabyć beholdera i z tego co widzę cały czas jest niedostępny.
Dodatkowo cena 5 fali miniaturek jest już wyższa i aktualnie bez żadnej promocji jest to 4,5 funta.
Szkoda, że linia nie ma żadnego dystrybutora w Polsce, z tego co gdzieś czytałem w USA sprzedawalnością pobiła wypusty GW i aż by się prosiło o polskiego przedstawiciela.
Muszę przyznać, że modele prezentują się wyśmienicie. Doskonałe detale. Bardzo równiez podoba mi się pomysł na przezroczyste zjawy- choć w kwietniu/maju będę nieco w klimaty Undeadów wchodził i raczej "tradycyjnego" malowania będę próbował. Na pewno się zapoznam z prezentowanym producentem :)
OdpowiedzUsuńTroszkę tylko zdjęcia ci tło (wyśmienite bądź, co bądź) złapało zamiast modeli ;-)
No niestety foty białych modeli mnie rozkładają całkowicie. Ostrość idzie w ... Mimo wszystko coś tam się da zobaczyć i może kogoś zachęcę.
UsuńJa czuje się bardzo zachęcony. Wrócę z pracy i wygooglam bardziej firmę.
UsuńFajne figsy, ale malowanie jednorożca po prostu bezbłędne. Pięknie pomalowany model :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńBardzo ciekawe modele - szczególnie ten pomysł z przezroczystym tworzywem. Dziękuję za recenzję.
OdpowiedzUsuńTak co całkiem ciekawa idea, która pozwala nieco poeksperymentować. W sieci widziałem, że ludzie byli w stanie uzyskać bardzo interesujące efekty.
UsuńŁadne kolory na jednorożcu:) A modele ciekawe i różnorodne. Ciekaw jeszcze jestem, czy na tym przezroczystym plastiku szło by malować.
OdpowiedzUsuńDzięki. Co do plastiku to sprawdzę i dam znać.
Usuń