Wrath of Ashardalon dzień dziewiąty i wkraczamy do cięższej ligi przeciwników. Przed Wami pierwsza czwórka poważniejszych oponentów: Meerak wódz koboldów, Bellax gauth (bieda beholder), Kraash szaman orków oraz Margrath kapitana duergarów.
Margrath Kapitan koboldów, ze słuszną maczuga w garści.
Kraash Sztormowy Szaman orków:
Karty obu panów:
Chyba moja ulubiona figurka w zestawie, nieduża ale bardzo urocza i wdzięczna do malowania, szczególnie jeśli ktoś lubi maziać ślepia. Ponieważ Bellax atakuje różnymi promieniami ze swoich oczu, postanowiłem pomalować je na różne kolory:
I karta:
Cudowne. Dla mnie , na potrzeby gry- wyśmienite!
OdpowiedzUsuńDo planszowania będą w sam raz.
UsuńKoleś z oczami jest zajefajny! Reszta również trzyma poziom.
OdpowiedzUsuńNIe ukrywam, że jestem z niego zadowolony.
UsuńPowiem że Beholder na końcu mnie zmiażdżył i aż sobie zapisałem zdjęcie żeby spróbować powtórzyć ten efekt i kolorystykę. Myślę że powinieneś wrzucać te figurki pojedynczo, bo aż nie wiadomo na czym się skupić ;)
OdpowiedzUsuńMyślałem o tym, ale w końcu nie wytrzymałem i dałem grupowo :)
UsuńBrawo! świetne prace. Oczy beholdera miodzio. Całość prezentuje się bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńDzięki, z oczy jestem zadowolony, to fakt, ale postaram się pobić ten efekt z wpisem na aktualny FKB.
UsuńŚwietne prace ukończone w piorunującym tempie! Moimi faworytami są oczywiści (nomen-omen) beholder i kobold.
OdpowiedzUsuńSzef koboldów daje radę. Dzięki.
Usuń